W świecie biznesu i HR nie ma lepszego źródła wiedzy niż specjaliści – przedsiębiorcy, którzy chcą dzielić się swoim doświadczeniem.

W serii wywiadów HRosi przeprowadzamy rozmowy z doświadczonymi managerami oraz ekspertami branży HR, by poznać tajniki skutecznego zarządzania pracownikami, dowiedzieć się, jak wygląda rynek pracy w nowej, pokoronawirusowej rzeczywistości i jak radzić sobie z wyzwaniami, jakie napotykają na swojej drodze mniejsi i więksi przedsiębiorcy. Dzięki wiedzy i latom praktyki nasi rozmówcy oferują nie tylko skuteczne porady, ale również profesjonalną pomoc.

“Inwestowanie w wiedzę zawsze przynosi największe zyski” – Benjamin Franklin

Pracownia Gier Szkoleniowych – grywalizacja i doświadczanie, jako droga do pozytywnych zmian w firmie

W kolejnej części HRosów mamy przyjemność porozmawiać z Patrycją – przedstawicielką firmy Pracownia Gier Szkoleniowych, która na co dzień odpowiada za marketing i komunikację. Zgodziła się opowiedzieć nam nieco więcej na temat rozwiązywania problemów firm dzięki autorskim grom.

Pracownia Gier Szkoleniowych istnieje na rynku od 2004 roku. Na swoim koncie ma już wiele sukcesów, między innymi główną nagrodę w konkursie Game Design Competition w 2009 i 2010 roku, nagrodę w konkursie Bohaterowie HR organizowanym przez HRstandard.pl w kategorii Najlepszy Partner w 2016 roku, pierwsze miejsce w kategorii Team Building w konkursie MP Power Awards oraz wiele innych.

Od stycznia 2019 roku firma realizuje również projekt "Zgrany urząd – kompleksowy program rozwoju współpracy z beneficjentami", finansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, w ramach którego dokształca urzędników i beneficjentów z zakresu nowoczesnych kompetencji cenionych na współczesnym rynku pracy.

Podczas rozmowy z Patrycją dowiedzieliśmy się, w jaki sposób opracowuje się grę, jak czasochłonny jest to proces, a także jak wiele można zyskać, wykorzystując grywalizację jako narzędzie do poprawy funkcjonowania firmy. Serdecznie zapraszamy!

ft1

1. Co skłoniło Was, aby połączyć szkolenia firmowe z konwencją gier?

Idea wykorzystywania gier w edukacji i rozwoju dorosłych pochodzi z tęgich głów naszych właścicieli. Wpadli na ten pomysł, będąc jeszcze na studiach (Socjologia na Uniwersytecie Warszawskim), a było to około roku 2000. Gry umożliwiają doświadczanie i jest to ich największa siła w porównaniu do klasycznych form szkoleń firmowych, gdzie ekspert opowiada z PowerPointa, czym jest dobra współpraca czy zarządzanie talentami.

W naszej firmie wszystkie szkolenia są oparte o experiential learning, czyli uczenie się przez doświadczenie, a konkretnie uczenie się poprzez refleksję nad działaniem. Dlatego nie samo doświadczenie jest największą wartością szkoleniową, a jego właściwe omówienie – to zawsze powtarza nasza prezeska, Joanna Średnicka, ekspertka w zakresie zarządzania humanistycznego.

2. Jakie informacje o firmie i jej pracownikach potrzebujecie zebrać, żeby stworzyć indywidualną grę dla danej organizacji?

Projektowanie gier na miarę, bo tak nazywamy proces tworzenia gier dla danej organizacji, to jeden z 3 filarów naszej działalności. Dotychczas zaprojektowaliśmy kilkadziesiąt gier na przeróżne tematy – ich spektrum jest naprawdę szerokie. Można przyjąć różne kwalifikacje podziału rodzaju tych gier, dla ułatwienia percepcji przyjmijmy taki podział gier:

  • onboardingowe (wdrożenie nowych pracowników)
  • o wartościach firmowych,
  • specjalistyczne (o jakimś zagadnieniu firmowym),
  • ważne społecznie (np. dla łatwiejszego poruszania się po dzielnicach Warszawy dla seniorów i osób z chorobami otępiennymi),
  • finansowe,
  • terenowe,
  • dla dzieci,
  • online (np. CompetenceGame).

Po tym krótkim wstępie, który nakreśla tematykę, odpowiadając wprost na pytanie – potrzebujemy informacji, które pozwalają zaprojektować grę, spełniającą cel. I to ten cel determinuje rodzaj informacji. Często to kontekst biznesowy, rynkowy czy społeczny determinuje rodzaj potrzebnych informacji. W przypadku gier onboardingowych czy o wartościach firmowych, rzeczywiście kluczowe są informacje na temat pracowników i te, które stanowią “zawartość” gry.

3. Na swojej stronie oferujecie zarówno szkolenia tradycyjne, online, jak i te uwzględniają gry. Jak często Wasi klienci decydują się na skorzystanie z oferty gier? Która z Waszych ofert cieszy się największą popularnością?

Wszystkie nasze szkolenia (zarówno stacjonarne jak i online) bazują na doświadczeniu. Najczęściej to właśnie gra, niekiedy ćwiczenia interaktywne lub grywalizacja. To, co zyskało spektakularną popularność w czasach pre-covid, to gry integracyjne dla dużych grup – za te produkty otrzymaliśmy nawet nagrody branży eventowej (MP POWER AWARDS dla gry Tree of Life). Obecnie, gdy pracujemy zdalnie i tak też szkolimy, to nadal gry team buildingowe cieszą się największym zainteresowaniem. Jednak grudzień obfituje w realizację spotkań świątecznych, podczas których rozgrywamy nasze gry w świątecznej odsłonie – to absolutny hit.

Na 2021 rok przygotowaliśmy ofertę, która uświetni eventy firmowe i konferencje branżowe. Wśród naszych propozycji pojawią się m.in. Forecast 2030 – grywalizacja quizowa, która pozwala sondować przekonania uczestników o rynku, branży, wzbudzić dyskusję o trendach i przyszłości organizacji. Dodatkowo gra KOLEKCJONERZY wsparta omówieniem o elementach efektywnej współpracy, by po grze określić, co dobrze działa na zespół i wspiera zaangażowanie. Więcej propozycji oczywiście na naszej stronie.

4. Jakiego rodzaju gry dla firm oferujecie? Jakich przydatnych umiejętności miękkich, a jakich twardych, mogą się dzięki nim nauczyć pracownicy?

W naszej ofercie mamy bardzo różne gry – od stricte integracyjnych, gdzie celem jest przede wszystkim dobra zabawa, fun i przyjemne spędzenie czasu ze sobą w nieformalnej atmosferze, po gry bardzo edukacyjne i szkoleniowe, które na przykład uczą budowania silnego zespołu w oparciu o talenty.

W takim szkoleniu korzystamy z preworku, jakim jest zrobienie przez uczestników testu Cliftong Strenghts, który określa ich dominujące talenty. To szkolenie potocznie w branży HRowej znane jest jako talenty Gallupa. To konkret, który również w agendzie szkolenia ma grę, natomiast jest o czymś zupełnie innym. My stawiamy głównie na kompetencje miękkie, w obszarze twardych kompetencji sami rzadziej szkolimy, choć mamy na koncie grę o procesie legislacyjnym, czy BHP – co absolutnie nie jest obszarem ‘miękkim’.

5. Czy od rozpoczęcia pandemii koronawirusa zauważyliście zmianę w zapotrzebowaniach Waszych klientów? Jak zmieniły się ich wątpliwości i problemy, z którymi się zmagają?

Zmiana jest całkowita. I to różne etapy pandemii przekładały się na potrzeby u naszych klientów. Na początku pandemii, gdy tylko sproduktyzowaliśmy naszą ofertę online, czyli wytworzyliśmy propozycje szkoleń online, klienci poszukiwali wsparcia w zakresie efektywnej pracy zdalnej.

Wiosną, w trakcie tzw. I fali covid-19, realizowaliśmy głównie szkolenia wspierające pracę zdalną, wykorzystanie aplikacji do tego dedykowanych i oswojenie się z tą nową rzeczywistością. Sporą popularnością cieszyła się również propozycja szkolenia „Odetchnij!”, w trakcie którego pomagaliśmy zapoznać się z technikami redukcji stresu i napięcia. Dziś to głównie szkolenia integracyjne online i tutaj pojawia się obiekcja ‘czy się da?’. My odpowiadamy, że owszem, choć wymaga to nie lada wysiłku. Udało nam się w efekcie wielotygodniowych testów wypracować produkty, które to umożliwiają.

6. Pomagacie firmom z różnych krajów. Co w przypadku organizacji rozsianych po różnych krajach? Jak wygląda przygotowanie zajęć w takiej sytuacji?

Zawsze kluczowa jest dla nas rozmowa z zamawiającym szkolenie – to najczęściej osoba z działu HR, oraz z szefem zespołu, dla którego ono będzie. Poznanie tych dwóch perspektyw realnych potrzeb i wyzwań, sprawia, że możemy przygotować właściwe szkolenie dla zespołu. Równie ważne jest określenie celu, jaki takie spotkanie ma spełniać – czy właśnie integracja i zabawa, czy jednak jest coś głębszego, jakiś konflikt, z którym należy sobie poradzić, czy wypracowanie zasad dobrej współpracy online. Dziś lokalizacja nie ma żadnego znaczenia, jedynie kontekst kulturowy musi zostać wzięty pod uwagę, jeśli uczestnikami są osoby z odległych od siebie regionów świata.

7. Które z krajów zgłaszają się do Was najczęściej i czego dotyczą ich najpowszechniejsze problemy?

Nawet ostatnio przyglądaliśmy się temu, skąd mamy najwięcej obserwujących i odbierających naszą komunikację mailową. Rezultat był zaskakujący, ale tylko trochę. Poza Polską, która jest naszym głównym rynkiem funkcjonowania, na drugim miejscu są Stany Zjednoczone, Niemcy, Holandia oraz Wielka Brytania. To dane o lokalizacji naszych klientów, w której obecnie przebywają.

Jeśli pytasz o to, gdzie najwięcej szkoliliśmy poza Polską, to faktycznie wielokrotnie prowadziliśmy szkolenia w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz na stałe współpracujemy z jednym z holenderskich uniwersytetów, gdzie od kilku lat prowadzimy zajęcia dla studentów. Poza tym zdarzyło nam się szkolić w Tajlandii, Brazylii, Indiach, Słowacji, Rosji, Czechach, Węgrzech, Chorwacji czy Kanadzie.

8. Z jakimi problemami najczęściej borykają się polskie firmy? Jakie rozwiązanie zaproponowaliście firmom, by do takich problemów nie doszło?

Głównym wyzwaniem jest dobra współpraca i komunikacja. Brzmi trywialnie, ale koniec końców okazuje się, że ludzie ze sobą nie współpracują najlepiej. Pojawiają się wyzwania, utrudniające komunikację i dobre zrozumienie.

Oczywiście to nie jedyne problemy, z jakimi firmy się zmagają, w czasach zdalnych jeszcze większym wyzwaniem jest skuteczny onboarding i wdrożenie pracowników. Gdzie bardzo często nowo zatrudniona osoba nawet nie miała okazji spotkać się z zespołem. W takich sytuacjach warto stworzyć kontekst do integracji zespołu, a gry świetnie się do tego nadają.

9. Czy w swojej ofercie macie gry motywujące pracowników do sprzedaży? Czy bylibyście w stanie stworzyć taką grę?

Motywacja to bardzo indywidualna sprawa. Nie ośmielimy się powiedzieć, że da się jej nauczyć, warto stwarzać takie środowisko pracy, aby pracownicy czuli się zmotywowani. I to jest ważne. W tym obszarze posiadamy rozwiązania i facylitujemy procesy wypracowywania wartości firmowych oraz realizujemy cykle szkoleniowe wspierające budowę kultury organizacyjnej firm. To temat, który wymaga czasu i konsekwencji we wdrażaniu, to nie sprawa na jedno szkolenie. Jeśli chodzi o ofertę dedykowaną sprzedawcom, to rzeczywiście możemy pochwalić się kilkoma propozycjami:

  • pierwsza to gra online, którą mamy od 2015 roku, która bada kompetencje (wirtualny assessment) w trakcie 2h gry i uczestnik mierzy się z rozmaitymi wyzwaniami sprzedażowymi – CompetenceGame.com gra Archipelago dedykowana jest przede wszystkim działom sprzedaży, choć nie tylko,
  • druga propozycja to szkolenie dla handlowców, którzy musieli przestawić się z spotkań handlowych stacjonarnie na zdalny tryb działania, wdrożyliśmy to szkolenie dla sprzedaży jednego z telekomów – szczegóły tutaj.
ft2

10. Ile mniej więcej trwa przeprowadzenie badań niezbędnych do skonstruowania odpowiedniego szkolenia oraz gry dla pracowników?

To wszystko zależy od rodzaju gry i wyzwania, jakie adresujemy. Od 3 miesięcy do 2 lat – to w przypadku gier, które mają badać, a nie tylko rozwijać kompetencje. Przygotowanie gry Archipelago Competence Game zajęło nam właśnie tyle. Natomiast gra na potrzeby firmowe – o wartościach, sprzedaży, wdrożeniu nowego produktu – może zostać zaprojektowana w kilka miesięcy.

11. Kiedy można zauważyć pierwsze pozytywne efekty u pracowników po skorzystaniu z Waszych usług?

Już w trakcie szkolenia. Często już w trakcie gry uczestnicy mają pierwsze refleksje, które omówione z zespołem i trenerem stają się wartościowymi wnioskami do pracy na przyszłość. One są z bardzo różnych obszarów, czasami dotyczą tego jak “ja” działam albo co w danym działaniu służy dobrej współpracy, a co ją utrudnia.

12. Czy zdarza się, że część pracowników nie chce brać udziału w grze? Jeśli tak, to w jaki sposób motywujecie ich, by jednak spróbowali?

Tak, zdarza się, choć nie są to częste przypadki. Dobrowolność udziału w szkoleniu to jedna z wartości, które wyznajemy. Jednak wiadomo, że czasami ktoś ma coś ważnego do zrobienia, co uniemożliwia zaangażowanie się w szkolenie. I to często nie w formie szkolenia (grze) jest rzecz, tylko samym fakcie szkolenia w danym czasie.

Jednak jeśli chodzi o opór wobec metody – pytamy uczestników na początku czy lubią gry, czy grają i odpowiedzi są różne. Paradoksalnie, na końcu przy podsumowaniu, bardzo często okazuje się, że to właśnie ci ‘antyfani’ gier są bardzo zachwyceni metodą, bo totalnie nie spodziewali się tak wartościowego doświadczenia. Nigdy nikogo nie zmuszamy, choć gdy już ktoś zacznie, to raczej zostaje z nami do końca – zdarza się nawet, że przesuwa jakieś umówione sprawy, by móc uczestniczyć do finału.

13. Czy jest różnica w skuteczności pomiędzy grami on-line a stacjonarnymi? Które rekomendujecie swoim klientom?

Różnica jest na pewno w rodzaju doświadczenia. I ma na to wpływ nie tylko fakt, czy jest to gra stacjonarna czy online, a bardzo istotne jest otoczenie i kontekst. Dziś wielu pracowników nie chodzi do biura, pracuje z domu. Nie każdy ma na tyle komfortowe warunki, by móc skupić się przez 1-2h na byciu online z nami. I ten kontekst ma bardzo duży wpływ na skuteczność. To, co my obserwujemy, to na pewno fakt, że się da. Obie formy potrafią sprawić, że uczestnicy czują się silniejszym zespołem, że zaangażują się w to doświadczenie i poczują wartość spotkania.

14. Która ze stworzonych gier jest Waszą ulubioną? Czy zdarza Wam się grać czasami w swoje własne dzieła w firmowym gronie?

Bardzo trudne pytanie, naprawdę. W naszym zespole wszyscy mamy testy talentów Gallupa i większość naszych pracowników ma taki talent „Indywidualizacja”. Przejawem tego jest to, że mamy bardzo różne upodobania i w każdym widzimy coś wartościowego. Podobnie byłoby z wyborem ulubionej gry – jeśli chcesz, możemy zrobić taką ankietę wśród naszego zespołu.

Mogę odpowiedzieć za siebie – najbardziej imponujące, które lubię oglądać są te gry, które umożliwiają osiągnięcie dużej skali. Widok kilkuset osób tak zaangażowanych w realizację zadań w grze, jest absolutnie imponujący (stacjonarnie: Gra The Tree of Life , a online: Gra Kolekcjonerzy). A druga ulubiona propozycja to gry dedykowane najwyższej kadrze zarządzającej. Widzenie top managementu, kluczowych osób w firmie, które ścierają swoje myśli w trakcie danej gry i odnajdują w tej dyskusji nowe porozumienie i konstruktywne wnioski, jest fascynujące z punktu widzenia skuteczności metody.

15. Które z Waszych gier polecilibyście grupie pracowników zdalnych, którzy ze względu na długotrwałą pracę na odległość czują się samotni, zdemotywowani i znudzeni?

Wszystkie nasze gry przeznaczone do teambuildingu online – gry integracyjne. Gra Kolekcjonerzy, Pixel Game, Quiz Challenge, Forecast 2030 ale też Patterns i Operacja Strike Fighter, w których można się naprawdę dobrze bawić i odzyskać ducha zespołu.

16. Czy zdarzyło się, że gra, którą opracowaliście, okazała się nieskuteczna? Jak w takiej sytuacji postępujecie z klientami?

Proces projektowania gry składa się również z wieloetapowych testów. Bywa tak, że na pierwszym czy drugim teście gra nie daje tego doświadczenia, o które chodziło klientowi. Wtedy ją usprawniamy, poprawiamy i w momencie zakończenia procesu projektowania gra zawsze działa. Jeśli chodzi o niedostosowanie gry do kontekstu szkolenia czy grupy – tego unikamy dzięki rozmowom z zamawiającym i szefem zespołu, zawsze na to nalegamy.

W przeszłości zdarzyło nam się rozczarowanie, które wynikało właśnie z pominięcia kluczowych dla sukcesu projektu osób. Ryzyko jest minimalne, gdy wszyscy są poinformowani i wiedzą, czego się spodziewać, oraz w czym uczestniczą i po co.

17. Czy można kupić od Was gry?

Od Pracowni Gier można kupić grę na miarę, oraz szkolenie w oparciu o grę. Dla poszukujących gier do indywidualnego rozgrywania stworzyliśmy sklep internetowy ExperienceCorner i tam można kupić przeróżne narzędzia, także gry. W Experience Corner są dostępne zarówno gry autorskie Pracowni Gier, choć nie wszystkie, ale także gry innych autorów z Polski i świata.

18. Jak często, Waszym zdaniem, firmy powinny organizować dla pracowników zajęcia team-buildingowe?

Na tyle często by utrzymać zgrany zespół. To wszystko zależy od liczebności zespołu i relacji, jakie w nim panują. Nie ma złotej rady, że to powinno być co miesiąc czy co tydzień. Warto mieć zespołowe rytuały, które wspierają dobrą współpracę i komunikację. Mamy pakiety dla zespołów, które zakładają spotkania co miesiąc, ale zdarzało nam się pracować w cyklu szkoleń, który odbywał się co 2 tygodnie oraz raz na kwartał. Określamy to w analizie potrzeb klienta.

ft3

19. Ile zasobów potrzeba do stworzenia gry specjalnie dla danej firmy? Ile takie coś kosztuje?

Kolejny raz muszę powiedzieć: to zależy. Mamy swój wewnętrzny dział R&D, ale także współpracujemy z zaprzyjaźnionymi projektantami i ekspertami, którzy w czasach największego wzmożenia nas wspierają. Do stworzenia gry poza projektantami potrzebny jest ekspert, specjalizujący się w zagadnieniu, którego gra dotyczy, oraz klient – zamawiający, by na bieżąco konfrontować z nim koncepcję i jej zgodność z założeniami projektu.

Koszty są również bardzo uzależnione od tego, dla ilu osób ma być gra, w jakiej formie (online/stacjonarna) oraz w jakiej formie i nakładzie ma zostać wydana – czy to gra pudełkowa, czy duże plansze. Bardzo wiele czynników wpływa na cenę. Zawsze warto się do nas w tej sprawie odezwać: biuro@pracowniagier.com, do czego naturalnie zachęcam.

20. Czy można, i czy zdarza Wam się, wykorzystywać grę stworzoną na potrzeby jednej z firm, w innej organizacji, czy są one na tyle specyficzne, że nie da się ich wykorzystać na szerszą skalę?

Jeśli umowa z zamawiającym zakłada wykorzystanie również przez nas, to zdarza się. Tak było na przykład z grą o zarządzaniu projektami. Zamawiającym był ekspert wdrażający metodyki zarządzania procesami i projektami w firmach, chciał wzbogacić swoją ofertę o grę. Osiągnęliśmy porozumienie i obie strony korzystają z tej gry.

Jest wiele gier, które chcielibyśmy zaprojektować z kimś, kto uczyniłby z nich duży pożytek – np. od lat kłębi nam się w głowie gra o przedsiębiorczości dla młodzieży ze szkół ponadpodstawowych, którzy są u progu dorosłości i warto, by doświadczyli mechanizmów, z którymi w dorosłości przyjdzie im się zmierzyć.

Ja ze swojej lekcji przedsiębiorczości w liceum zapamiętałam tylko przestrogi odnośnie CV, które dziś są totalnie nieaktualne. Świat się bardzo zmienił w ostatnich latach i staramy się zanim nadążać, co kwartał wprowadzając do oferty coś nowego. A są takie czasy, jak ostatnie półrocze, gdzie w ciągu paru miesięcy powstało kilkanaście nowych gier i ćwiczeń online, wykorzystywanych na naszych szkoleniach.

Na tym zakończyliśmy niezwykle ciekawą rozmowę z Patrycją. Wiemy już, jak wiele pracy wymaga opracowanie odpowiedniej gry, jakie korzyści można z nich czerpać oraz w jak szerokim spektrum można znaleźć dla nich zastosowanie.

Mamy nadzieję, że ta nowa wiedza przyda się również i Wam. Serdecznie zapraszamy do skorzystania z oferty Pracowni Gier Szkoleniowych – to nie tylko niecodzienne przeżycie, ale również mnóstwo solidnej wiedzy i kawał dobrej roboty, który może posłużyć organizacji przez długi czas, pomagając w rozwiązywaniu problemów pracowniczej społeczności. Jeśli masz jakieś pytania lub prowadzisz ciekawy biznes i chciałbyś podzielić się nim z nami – serdecznie zapraszamy do kontaktu!

Patrycja Zielińska – PR&Marketing Manager w Pracowni Gier Szkoleniowych. Od 2015 roku związana z Pracownią Gier, odpowiada za komunikację relacje partnerskie.

Wiedza HR w Twoim mailu

Otrzymuj regularne informacje i upraszczaj HR razem z nami

Dziękujemy za dołączenie!
Ups! Coś poszło nie tak. Spróbuj ponownie!